06 marca 2012

"Talent w farbach zaklęty..."

Hmmmm...

Jak to często bywa w gazetach, kilka wypowiedzi mocno ubarwionych... ale i tak wrzucam tę krótką opowieść o czasach, kiedy wydawało mi się, że pracownia będzie istnieć do końca świata i jeden dzień dłużej... a przynajmniej do emerytury :D

"Z fizyki w dzisiejszym świecie raczej nie da się wyżyć..." - słabo dobrane słowa do mojej wypowiedzi o tym, iż po odejściu z uczelni ciężko było z pracą :) Dziś 'znów jestem fizykiem', a przynajmniej staram się jak mogę! Okazało się bowiem, że kolejny raz prawdziwe jest zdanie "stara miłość nie rdzewieje..." - a ja, mam nadzieję  że tym razem na zawsze, związałam życie z nauką!

Jeśli idzie o malowanie... nigdy nie przestanę czerpać z tej czynności... przyjemności, spokoju, odskoczni... Nadal prowadzę współpracę z galerią Unikalni. Nie planuję jednak w najbliższych latach wracać do tej pracy na taka skalę, jak działo się to w ciągu kilku wcześniejszych lat :)


05 marca 2012

Mój ideał.

...nie wytrzymałam, mimo iż po dzisiejszym dniu ledwo trzymam się w pionie z otwartymi oczyma...

Dzisiaj będą dwa zdania o muzyce - ten dział na blogu jest nietknięty z braku czasu - wybaczcie. Z czasem nadrobię zaległe treści a dzisiaj tylko malutki post. 

Wiecie, co Wam powiem. Kilka lat temu zastanawiałam się, jak oddać w słowach największa fascynację utworem muzycznym. Odkąd pamiętam, muzyka była jedną z największych moich pasji, ale gdyby ktoś mnie zapytał dla czego dany utwór tak bardzo mi się podoba, nie byłabym chyba w stanie sklecić nic sensownego. Może dla tego, że zazwyczaj odbieram muzykę bardzo emocjonalnie, bez analizowania jej składowych, poszczególnych partii instrumentów itp. Może dla tego nigdy nie byłam w stanie stworzyć żadnej recenzji płyty, mimo, iż kilka razy proszono mnie o to. Po prostu nie wiedziałam co napisać i jak.

Do dzisiaj mi to zostało, ale dzisiaj potrafię odpowiedzieć na postawione wyżej proste pytanie.