05 września 2015

Cztery Pory Roku...

Słuchałam dzisiaj 'Zimy' Vivaldiego i przypomniało mi się genialne zamknięcie koncertu '4 Pory Roku...' w wykonaniu Eli i Andrzeja Mierzyńskich. Tak bardzo bardzo bardzo bym chciała jeszcze kiedyś powtórzyć odwiedziny w Olsztynie (i może nie tylko w Olsztynie...) Tym razem z Pawełkiem... Marzy mi się, by udało się w młodym zaszczepić choć odrobinę muzycznej pasji, a może w przyszłości sam chciałby razem z rodzicami jeździć po Polsce 'za muzyką...' 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz